Jedna z sekcji Windowsa 10 wygląda jak forum sprzed 15 lat. Siedlisko botów, trolli i hakerów
Microsoft stworzył kilka lat temu specjalną sekcję do wyrażania własnej opinii na temat konkretnych funkcji Windowsa 10. Miejsce to jest jednak... istnym siedliskiem potworów.
Ta straszna dzielnica w Windowsie
O całym problemie donosi m.in. jeden z użytkowników Reddita, który udał się na istną "Mad Maxową pustynię" Windowsa - do sekcji Centrum Opinii. W pierwotnych zamiarach było to narzędzie pozwalające na zostawienie tam swojego zdania na każdy temat związany z systemem operacyjnym. Dzięki temu Microsoft mógłby ulepszać swój kluczowy produkt na podstawie tego, co twierdzą jego użytkownicy. Znalałoby się tam również miejsce pozwalające na wymianę różnych problemów i rozwiązań. No, nie wyszło...
Trump, trolle, hakerzy i lekarstwa
Po krótkiej wizycie w Centrum Opinii może zostać dosłownie zalani tym, z czego słynęły fora sprzed 15 lat - trollami, hakerami, spamem botów i wielu innych rzeczy, które w normalnych warunkach trafiałaby na naszą skrzynkę e-mailową do sekcji właśnie spamu. To jest jednak publiczne (o ile tak to można nazwać) miejsce w systemie, a jednak zamieszkane niemal przez margines. Po polsku znajdziemy tam zatrzęsienie uwag bez ładu i składu - jak widoczne poniżej "banany". Gdy jednak zmienimy język na angielski, będzie tylko gorzej.
Microsoft ma gdzieś opinie
Na angielskiej wersji narzędzia znajdzie się prawdziwe zatrzęsienie botów i trolli reklamujących Donalda Trumpa (to chyba najbardziej upolitycznione miejsce w komputerze!), reklam leków na problemy z potencją, zatrzęsienia przekleństw czy losowo powklejanych linków będących równie dobrze odnośnikami do pobrania złośliwego oprogramowania. I to wszystko łatwo dostępne z poziomu systemu. Jak słusznie zauważył jeden z użytkoniwków Reddita, taki widok po wejściu w Centrum Opinii to ostateczny dowód na to, że Microsoft nie poświęca ani chwili na zasięgnięcie opinii użytkowników. Trudno się tu jednak firmie dziwić - rozwiązanie raczej nie jest szeroko znane, a kiedyś każde zapomniane forum upadnie i stanie się "tą ciemną stroną internetu".