Apple zapłaci karę za brak ładowarki w zestawie z telefonem. Kwota jest kuriozalnie niska
Apple wycofało zestawy telefonów z ładowarkami przy sprzedaży iPhone'a 12
Decyzja odbiła się szerokim echem w opinii publicznej
Na firmę nałożono karę pieniężną
Firma z logiem jabłuszka przeszła sama siebie pod względem marketingu. Jeszcze przed premierą iPhone’a 12 krążyły plotki, że producent nie zamierza dorzucać do zestawu ze smartfonem ładowarek. Tego typu scenariusz wydawał się wtedy dość nierealny, wszak jak konsument ma naładować telefon bez ładowarki?
Czy Apple rzeczywiście troszczy się o środowisko?
Otóż Apple znalazło bardzo sprytne rozwiązanie i pod pretekstem walki z zaśmiecaniem planety elektrośmieciem potwierdziło plotki. Firma argumentowała tę decyzję troską o dobro ogółu, dodając, że większość użytkowników iPhone’a i tak posiada już ładowarkę. Jakby nie było, jest w tym sporo prawdy.
Problem tkwi w tym, że mało kto wierzy w dobre intencje producenta elektroniki. Jeśli nie wiadomo, o co konkretnie chodzi, to odpowiedź szybko staje się dość jasna. Ograniczając produkcję ładowarek, firma zaoszczędziła gigantyczne pieniądze.
Jest wiele innych sposobów, dzięki którym Apple mogłoby zaangażować się w budowanie ekologicznego ładu dla przyszłych pokoleń. Mowa tu, chociażby o wykorzystaniu odnawialnych surowców, zmniejszenia ogólnej produkcji, czy powszechnej kampanii uświadamiającej konsumentów.
Zyski czy troska o konsumenta?
Niestety, żadna z wyżej wymienionych strategii nie przynosi zysków, co szybko zabija jakąkolwiek dyskusję. Także w najbliższych latach możemy się spodziewać co najwyżej wycofywania kolejnych akcesoriów z pudełek, a warto zaznaczyć, że nie ma ich już tam zbyt wiele, bo firma od dłuższego czasu nie dorzuca również słuchawek.
Co ciekawe, nie tylko opinia publiczna ma problemy z wiarygodnością decyzji Apple. Brazylijski organ ochrony konsumenta poddał pod wątpliwość domniemaną troskę o środowisko amerykańskiej firmy i rozpoczął dochodzenie w sprawie braku ładowarek w zestawach.
Kuriozalnie niska kara
Ku zaskoczeniu wielu obserwatorów, po blisko 4 miesiącach dochodzenia, zapadła wiążąca decyzja. Urzędnicy orzekli, że firma dopuściła się „stosowania reklamy wprowadzającej w błąd konsumenta przy nieuczciwych warunkach”.
Brazylijski urząd uzasadniając swój wyrok, stwierdził, że producent nie wyraził w żaden szczególny sposób realnej troski o środowisko. Firma nie odpowiedziała również na zapytanie, czy telefony sprzedawane bez ładowarki są faktycznie tańsze od wersji, która ją posiada.
W efekcie na amerykańskiego giganta nałożono karę, która jest notabene kuriozalnie niska, a wynosi zaledwie 2 miliony $. Należy sobie w tym momencie zadać pytanie, czy tak potężna firma w jakimkolwiek stopniu odczuje te konsekwencje?
źródło: https://9to5mac.com/
Artykuły polecane przez redakcję Techgame:
Oszuści oferują darmowe PlayStation 5. Kaspersky ostrzega przed atakiem phishingowym
Valheim fenomenem 2021. Padł kolejny rekord graczy na Steamie
