Bethesda tworzy nową grą z Indianą Jonesem. Na czele projektu stoi Todd Howard
Lucasfilm Games we współpracy z Bethesdą tworzą nową grę osadzoną w uniwersum Indiany Jonesa
Za produkcję odpowiada znane z nowych Wolfensteinów studio Machinegames
Produkcja jest na bardzo wczesnym etapie
Zdaje się, że szalona popularność takich gier jak Uncharted czy najnowsze Tomb Raidery pokazały, że przygodowe gry akcji mają się dobrze. Teraz jednak, po (choć czasowym) zakończeniu wspomnianych serii, przychodzi czas na wskrzeszenie innych.
Indiana Jones w nowej grze wideo
Nie tak dawno temu świat obiegła wiadomość o tym, że Lucasfilm Games zostało symbolicznie wskrzeszone. Studio to w latach 80. XX wieku było jednym z najbardziej znanych studiów tworzących przede wszystkim gry przygodowe (point and click) w stylu serii The Secret of Monkey Island czy Indiana Jones and the Fate of Atlantis.
Studio z czasem skierowało się w stronę tworzenia gier osadzonych w uniwersum Gwiezdnych Wojen, a produkcje takie jak Star Wars Dark Forces są uwielbiane przez wielu do dziś. Tym bardziej dziwiła decyzja Disneya, który w 2013 roku przejął Lucasfilm Games, o tym, aby zakończyć samodzielną działalność studia.
Prawa do Star Warsów przeszły do EA (choć umowa, swoją drogą, skończyć się ma w 2023 roku), a Disney lekko mówiąc olał tworzenie gier wideo na podstawie hitowych marek. Ostatnio jednak przedstawiciele firmy zrozumieli zapewne swój błąd, bo Lucasfilm Games zostało wskrzeszone.
Pierwsza produkcja odrodzonego Lucasfilm Games, czyli Indiana Jones
Mało kto spodziewał się jednak, że tak szybko po wskrzeszeniu Lucasfilm Games będziemy mogli podziwiać tego efekty. Studio to, we współpracy z niedawno przejętą przez Microsoft Bethesdą stworzyć ma prawdziwie next genową produkcję osadzoną w świecie znanego wszystkim archeologa!
Jedyne jednak, co na ten moment dostaliśmy, to króciutki teaser, który nie zdradza praktycznie nic i garść nowych informacji. Okazuje się, że do projektu Bethesda oddelegowała jednego ze swoich bardziej znanych producentów wykonawczych (oh, Fallout 76...), czyli Todd Howard.
Gra powstaje ponadto dzięki Machinegames, czyli studiu, które dało światu najnowsze wersje uwielbianej marki Wolfenstein. Te zostały na tyle ciepło przyjęte, że raczej o jakość nowej gry o roboczej nazwie "Indiana Jones" nie mamy się co martwić.
Indiana Jones w grach nie ma lekko
Wiemy ponadto, że nowa produkcja opowie osobną historię, niezwiązaną z żadnym filmem (chociaż ciekawi nas, czy w jakiś sposób będzie to związane z nadchodzącym Indianą Jonesem 5). Spodziewamy się przygody w stylu uwielbianego Uncharted od Naughty Dog, bo raczej mało jest prawdopodobne, że będzie to klasyczna przygodówka.
Projekt jest jednak na dość wczesnym etapie, więc raczej nie mamy co spodziewać się prędko nowych wieści. Zgadujemy, że konkrety poznamy w 2022 roku, a sama gra ma szanse ujrzeć światło dzienne w 2023. Inną sprawą są konsole, gdyż istnieje szansa, że decyzją Microsoftu nowy Indiana Jones zostanie wydany wyłącznie na Xbox'y i PC.
Do tej pory Indiana Jones w grach wideo nie miał zbyt kolorowo. Oczywiście powstał szereg udanych pozycji Lego, parę świetnych przygodówek i zręcznościowe Infernal Machine czy Emperor's Tomb, jednak w ostatnich latach mało kto spodziewał się, że marka odżyje. W końcu jedyna "większa gra" tej marki to bardzo średnio przyjęte Staff of Kings.
Artykuły polecane przez redakcję Techgame: