E-sport na Gali Mistrzów Sportu. Nagrodę dostała gwiazda League of Legends
Polski esport dostąpił nie lada zaszczytu, trafiając na Galę Mistrzów Sportu
Nadal wiele osób ma problem z uznaniem gier wideo jako dziedzinę sportu
Tymczasem ustanowiono specjalną kategorię na największej polskiej celebracji rodzimych sportowców
Choć Jankos nie mógł walczyć o tytuł na równi z Robertem Lewandowskim, to znowu szerokie grono usłyszało o zawodowym gamingu
Statuetkę wręczył lubiany prezenter Krzysztof Ibisz
Dekadę od premiery League of Legends nadal cieszy się ogromną popularnością. Gra ugruntowała swoją pozycję jako dyscyplina esportowa i przyciąga przed ekrany dziesiątki milionów widzów.
Wiecznie młodzi prezenter i gra wideo
Naturalnym wyborem osoby wręczającej nagrodę dla zawodnika LoL-a, wydaje się być zatem prezenter, który podobnie jak gra, też się nie starzeje. Krzysztof Ibisz przekazał na tegorocznej Gali Mistrzów Sportu statuetkę dla najlepszego polskiego esportowca w 2020 roku. Na swoim profilu na Instagramie zamieścił filmik z momentu anonsowania zwycięzcy.
Ibisz otwarcie deklaruje swój entuzjazm, jeśli chodzi o gry wideo. Przyznaje, że jest zafascynowany rozwojem branży w Polsce i na świecie. Choć wiele osób kojarzy go między innymi z teleturniejów jak kultowa Awantura o kasę, to od pewnego czasu udziela się także przy wydarzeniach związanych z grami.
Polsat zatrudnił prezentera przy okazji finałów turnieju właśnie w League of Legends. Krzysztof Ibisz poprowadził zwieńczenie rywalizacji w drugim sezonie popularnej Ultraligi. Pojawił się także podczas telewizyjnej premiery Cyberpunka 2077.
W wywiadach dziennikarz podkreślał, że o ile sam nie ma wiele czasu na taką rozrywkę, to ma ogólne pojęcie o przemyśle. W dużej mierze wiąże się to z zainteresowaniami syna, który jest graczem Fortnite, jak prezenter Polsatu wyjawił w wypowiedzi dla stacji Polsat Games.
Dodał też, że przygotowania do transmisji finałów Ultraligi także nakłoniły go do przyjrzenia się fenomenowi League of Legends. Nowe zadanie wiązało się z wielogodzinnym oglądaniem meczów, wywiadów i fachowych analiz.
Jankos przeciera szlaki polskim esportowcom
Uroczystą Galę Mistrzów Sportu w tym roku pokazały stacje z grupy Polsat. Nadawca mocno zaangażował się w relacjonowanie esportu. W portfolio posiada dedykowany kanał Polsat Games, a finał Worlds 2019 trafił nawet na antenę dostępnego w telewizji naziemnej Super Polsatu.
Umożliwia to skorzystanie z usług prezenterów jak Krzysztof Ibisz oraz Maciej Dowbor. Jest to świetna promocja esportu i próba zachęty osób, które nie są wtajemniczone w wydarzenia na tej arenie, ale kojarzą dziennikarzy.
Widać to także za sprawą Gali, której poświęcony jest ten artykuł. Po raz pierwszy w historii (a był to 86. Plebiscyt Przeglądu Sportowego) wyróżniono przedstawiciela elektronicznej odmiany sportowej rywalizacji. Można się domyślić, że w tej kwestii Polsat mógł mieć coś do powiedzenia, jako doświadczony nadawca tej dziedziny.
Marcin Jankos Jankowski został tym samym pierwszym graczem komputerowym, któremu przypadł zaszczyt odebrania statuetki PS. Właściwie to przypadł on jego menadżerowi, który przyjął wyróżnienie w imieniu zawodnika.
O ile Polsat wykonuje dobrą pracę w popularyzacji gier wideo w Polsce, tak reprezentant G2 promuje kraj na skalę światową. Zwycięzca Riftów, uczestnik IEM-ów oraz wicemistrz świata i kilkukrotny MVP Mistrzostw Europy LoL, co jakiś czas przebąkuje o zbliżającym się zakończeniu kariery. Po nim dalej chciałby grać, ale już na większym luzie, jako streamer. Obecnie jego kanał Twitch obserwuje 815,5 tysiąca osób.
Artykuły polecane przez redakcję Techgame:
Microsoft musiał rozłożyć PS2. Wszystko po to, żeby wiedzieć, jak skonstruować pierwszego Xbox'a
Awaria internetu Vectra i UPC. Poważne utrudnienia na terenie Polski
Apple zarobiło imponujące sumy przez AppStore. Prawie 20 mld dolarów dzięki prowizjom