Hitman 3: Gameplay przedstawia pierwsze pięć minut z misji w Dubaju. Zapowiada się świetna pozycja
Pozostały nieco ponad 2 tygodnie do debiutu Hitmana 3
Twórcy podsycają emocje kolejnym materiałem wideo
Tym razem przede wszystkim przyglądamy się jakości oprawy graficznej
Studio wkrótce przerzuci uwagę na inny oczekiwany projekt
Hitman 3 trafi w ręce graczy 20 stycznia, więc najwyższy czas na budowanie ekscytacji wokół tego wydarzenia. Będzie to pierwsza naprawdę głośna premiera 2021 roku.
Piękno świata morderców na zlecenie
Mieliśmy okazję obejrzeć pierwszych 5 minut rozgrywki. Pierwszym spostrzeżeniem jest... niewielka ilość rozgrywki w tym czasie.
Z pewnością nie udostępniono najbardziej intensywnego fragmentu gry. Generalnie materiał sprawdza się bardziej jako demo technologiczne, a nie próbka gameplay’u.
Pierwszy widok zapiera dech w piersiach i przywodzi na myśl obrazki rodem z science-fiction. Agent 47 stoi na krawędzi konstrukcji u szczytu dubajskiego drapacza chmur.
Krajobraz wywołuje skojarzenia z Bespinem, Miastem w Chmurach z piątego epizodu Gwiezdnych wojen. Cierpiący na lęk wysokości najchętniej pominęliby to wprowadzenie. W szczególności, jeżeli zostanie ono zamieszczone także w wersji na PlayStation VR.
Uwaga o niewielkiej aktywności postaci na samym początku gry objawia się w dalszej części materiału. Przez postać wykonanych jest tylko kilka czynności, jak parę skoków, przeciskanie korytarzami serwisowymi oraz kontakt telefoniczny z centralą. Całość zamyka odsłuchanie przemowy arabskiego bogacza.
Spodziewalibyśmy się choć jednego cichutkiego zabójstwa na zachętę, ale nacisk położono na pobieżne przedstawienie świata i zadań, a także możliwości silnika graficznego. Detale satysfakcjonują, z perspektywą sponad obłoków na czele. Liczne lustra i szyby właściwe dla tego typu nowoczesnych budowli, imponująco odbijają pozostałe elementy otoczenia.
Według zapewnień twórców trzeci Hitman ma gwarantować swobodę działania w podejściu do zdejmowania celów. Wykorzystana technologia ma też pozwolić na generowanie imponujących tłumów NPC-ów.
Nazywam się 47. Agent 47
Wiele osób oglądając materiały z Hitmana ma już przed oczami zupełnie inny projekt IO Interactive. Gracze już teraz wizualizują sobie innego kultowego agenta na miejscu 47. Nawet numery nie różnią się tak bardzo, zgodnie zawierając siódemkę.
Studio będzie bowiem odpowiedzialne za najbliższą egranizację poczynań 007. Dla współczesnych graczy wydaje się być nieprawdopodobne, że ikona szpiegostwa była też bohaterem jednej z wyżej ocenianych produkcji w historii.
Od przyjętego z powszechnym entuzjazmem Goldeneye 007 minęły już 23 lata. Jednak im bliżej dzisiejszej daty, tym gorszy był odbiór kolejnych gier.
W latach 2008-2012 miał miejsce kompletny zjazd franczyzy. Quantum of Solace i Blood Stone były średnie lub co najwyżej przyzwoite, ale na 007 Legends krytycy nie pozostawili już suchej nitki. Bohater odszedł w zapomnienie na wiele lat, a teraz ma powrócić i wydaje się, że nie mógł być w odpowiedniejszych rękach.
Artykuły polecane przez redakcję Techgame:
FarmVille oficjalnie kończy żywot. Popularna gra przeglądarkowa ofiarą Adobe Flash
Poco F2 w niecodziennej zapowiedzi. Szykuje się ciekawy średniak na rynku smartfonów