Techgame.pl > Nauka > Elon Musk opisuje wygląd pierwszych ludzkich kolonii na Marsie. Planeta znacznie zmieni się dla człowieka
Łukasz Kopciński
Łukasz Kopciński 19.03.2022 05:21

Elon Musk opisuje wygląd pierwszych ludzkich kolonii na Marsie. Planeta znacznie zmieni się dla człowieka

mars
NASA/Clouds AO/SEArc

Popularny miliarder otrzymał w mediach społecznościowych pytania odnośnie ekspansji ludzkości na Marsa. Podzielił się więc swoimi przemyśleniami na temat priorytetowych przedsięwzięć kosmicznych

Zawrotna kariera Elona Muska 

Elon Musk z pewnością zapracował już sobie na tytuł ambitnego wizjonera. Dynamicznie zbudował swoje imperium na bardziej przyziemnych projektach. W końcu niedługo po ukończeniu studiów został milionerem.

Osiągnął to jeszcze przed PayPalem, Teslą czy SpaceX. One wyniosły go jeszcze wyżej w hierarchii najbogatszych ludzi na świecie. Żeby zmieniać świat, dobre chęci nie wystarczą. Elon doskonale zdawał sobie z tego sprawę.

Dysponując ogromnym budżetem, mógł pójść dalej w realizacji swoich marzeń na temat przełamywania ograniczeń ludzkiego umysłu. Realniejsze stały się też plany podboju kosmosu. 

Zaczął od budowania rakiet potrafiących dostarczyć satelitę na orbitę. Zrealizował też misję wysłania do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ludzkiej załogi.

Jego wzrok sięga jednak znacznie dalej niż ziemska orbita. Musk chce przyczynić się do kosmicznego osiągnięcia z prawdziwego zdarzenia.

W 2016 roku miliarder oficjalnie ogłosił, jakie są jego zamiary względem przestrzeni kosmicznej. SpaceX miało pracować nad międzyplanetarnym statkiem.  

Co więcej, nie było mowy o pierwszym człowieku na Czerwonej Planecie, a nawet setce osób wraz z bagażami. Kolejny przykład na to, iż Muska nie interesują półśrodki.

Wizja życia na Marsie według Muska

Ostatnio ten dyrektor kosmicznej inicjatywy został zapytany na Twitterze jaką ma obecnie wizję dostarczania ludzi na Marsa oraz ich pobytu tam. Musk stwierdził, że pierwszeństwo powinna mieć budowa szklanych kopuł, pod którymi ludzie skryją się przed niekorzystnymi warunkami.

Można sobie wyobrazić, że jest to rozwiązanie doraźne. Ileż rzeczy mogłoby przecież pójść źle. Błąd ludzki czy interferencja obcego działa z kosmosu miałyby potencjał zniszczenia systemów podtrzymywania życia. Tym samym najmniejsze nawet awarie realnie zagrażałyby unicestwieniu całych kolonii.

Musk podkreśla jednak, że takie doraźne rozwiązanie, choć nieidealne, jest konieczne. Konieczne, jeżeli jeszcze za naszego pokolenia mamy dostać się na Marsa. Wydaje się, że wizjoner zrobi wszystko, aby dożyć tej chwili. Oczywiście najchętniej biorąc w tym procesie aktywny udział. 

Docelowo ludzkość ma próbować terraformować Czerwoną Planetę, czyli dostosować ją do własnych potrzeb, ale to olbrzymie, wieloletnie przedsięwzięcie. Musk zadowoli się więc postawieniem bazy, kamienia milowego w podboju kosmosu. 

Mówimy tu o prawdziwym futuryście. Musk daleko wybiega w przyszłość. Dostrzega potencjalne niebezpieczeństwa wyginięcia ludzkości i obawia się zarówno czynników zewnętrznych, jak i autodestrukcji. Podzielenie rasy na kilka planet może pozwolić nam przetrwać, gdyby ziściły się te najmroczniejsze wizje.

Tagi: Mars SpaceX
Powiązane