Mieszkanie spłonęło przez wadliwego iPada. Właściciel pójdzie do sądu z Apple
To już drugi incydent z urządzeniem firmy Apple, o którym piszemy w ciągu zaledwie tygodnia. Należy jednak pamiętać, że wszystkie urządzenia elektroniczne potrafią być niebezpieczne, jeśli używamy ich niezgodnie z przeznaczeniem lub instrukcją producenta, o czym niedawno przekonała się między innymi mieszkanka okolic Brighton. Tym razem jednak najprawdopodobniej to nie właściciel był winny wypadkowi.
iPad wywołał pożar mieszkania
Michael Macaluso, mieszkaniec amerykańskiego miasta Milford w stanie Connecticut, z pewnością nigdy więcej nie kupi urządzenia firmy Apple. Mieszkanie mężczyzny doszczętnie spłonęło w pożarze wywołanym przez nieprawidłowo działającą baterię iPada, jak podaje portal antyweb.pl. Na szczęście lokal był ubezpieczony i firma Allstate Insurance wypłaciła mężczyźnie 142 tysiące dolarów odszkodowania.
Nie zmienia to jednak faktu, że wina najprawdopodobniej nie leżała po stronie samego Michaela, który w związku z tym zdecydował się podjąć walkę w sądzie. Za pośrednictwem kancelarii de Luca Levine do sądu w Filadelfii został złożony pozew przeciwko Apple, w którym poszkodowany domaga się, by producent oddał ubezpieczycielowi pieniądze wypłacone na odszkodowanie, gdyż to po stronie firmy leży odpowiedzialność za nieprawidłowe, niebezpieczne działanie urządzenia.
Wadliwy sprzęt
W pozwie Macaluso utrzymuje, że zarówno iPad, jak wszystkie używane z nim akcesoria i komponenty pochodziły z oficjalnego sklepu Apple, a w samym urządzeniu nie zostały dokonane żadne zmiany, które mogłyby naruszyć gwarancję lub spowodować usterkę iPada. Jeśli faktycznie tak było, a mimo to urządzenie wywołało pożar, w którym spłonęło całe mieszkanie, prawdopodobnie klientowi la Luca Levine bez problemu uda się wygrać sprawę przeciwko Apple.
Trudno powiedzieć czy rzeczywiście uda się uzyskać pieniądze od “jabłkowego” giganta, gdyż w przypadku takich spraw często śledztwo wykazuje różne nieprawidłowości w korzystaniu z urządzenia (na przykład nieprawidłowy sposób ładowania lub przechowywania) oraz inne przyczyny, które mogły spowodować pożar, jak na przykład problemy z siecią elektryczną w budynku.
Jeśli jednak rzeczywiście zawiniła bateria iPada, Apple będzie musiało przyznać się do (świadomej lub nie) sprzedaży wadliwego urządzenia i oddać pieniądze firmie ubezpieczeniowej. Na szczęście nie jest to raczej powszechny problem z iPadami - w przeciwnym razie znacznie częściej słyszelibyśmy o takich sytuacjach. Warto jednak pamiętać, że nasze urządzenia mają instrukcję obsługi z zasadami bezpiecznego użytkowania, których stosowanie może zapobiec podobnym incydentom.
źródło: antyweb.pl
Zdjęcie główne ilustracyjne: TOMASZ RADZIK/AGENCJA SE/East News
Artykuły polecane przez redakcję Techgame: