Spekulacje się potwierdzają. Samsung zamierza zrezygnować z dodawania ładowarek do smartfonów
-
Samsung idzie w ślady Apple
-
Producent nie będzie sprzedawał ładowarek i słuchawek w zestawie ze smartfonem
-
Akcesoria będzie można kupić oddzielnie
Kilka miesięcy temu Apple podjął kontrowersyjną decyzję dotyczącą ładowarek do swoich urządzeń . W efekcie kupując nowego iPhone’a, ładowarki w pudełku nie uświadczymy. Możemy ją jednak dokupić oddzielnie. Decyzja spotkała się z bardzo mieszanym odbiorem klientów kalifornijskiego giganta.
Samsung rezygnuje z ładowarek
Za strategią Apple postanowił podążyć także Samsung. Producent zapowiedział, że rozpoczyna stopniowe usuwanie ładowarek z pudełek swoich urządzeń . Znikną także słuchawki, choć to już dość częsta praktyka wśród producentów. Czy wszystkie smartfony Samsunga będą teraz sprzedawane bez akcesoriów ?
Jeszcze nie. Póki co możemy być pewni tylko jednego - Samsung Galaxy S21, czyli najnowszy flagowiec koreańskiego producenta, będzie już sprzedawany bez ładowarki i słuchawek. Firma zapowiedziała również, że możemy się spodziewać braku tych akcesoriów również w przypadku kolejnych modeli urządzeń oraz stopniowego „odchudzania” pudełek starszych Samsungów. Nie podano jednakże konkretnego przedziału czasowego, w którym zmiany te miałyby wejść w życie.
Ładowarki i inne akcesoria
Dlaczego Apple, Samsung i niebawem pewnie inni producenci smartfonów, postanowili nie dorzucać klientom ładowarek i innych akcesoriów podczas zakupu nowych urządzeń? Oficjalny powód jest oczywisty - większość użytkowników już je posiada. Dlaczego klient ma płacić więcej za telefon z ładowarką, której wcale nie potrzebuje? Trudno nie dostrzec logiki w tym rozumowaniu.
Oczywiście taka praktyka przełoży się również na zmniejszoną produkcję ładowarek i akcesoriów, zmniejszenie opakowań produktów, co będzie korzystne pod względem logistycznym. Co więcej, produkcja mniejszej ilości elektroniki, która ostatecznie wyląduje na śmietniku, jest bardzo korzystna z ekologicznego punktu widzenia.
Ceny pójdą w dół?
Zbierając wszystkie wymienione powyżej skutki rezygnacji z akcesoriów do smartfonów w pudełkach, wynika, że koszt produkcji pojedynczego urządzenia zmaleje. W związku z tym klient będzie musiał zapłacić mniej, prawda? Właśnie w tym pytaniu jest sęk. Odpowiedź teoretycznie brzmi tak, ale czy producenci naprawdę obniżą ceny urządzeń o zaoszczędzone na produkcji kwoty? Twierdzą oczywiście, że tak, lecz w praktyce nie jesteśmy w stanie tego w żaden sposób sprawdzić .
Czy w związku z tym pozbawianie smartfonów ładowarek jest złe? Według mnie nie. Nawet jeśli cena dla klienta się nie zmieni, to przynajmniej nie będziemy mieli kolejnej ładowarki wrzuconej w kąt szuflady i w przyszłości, wyrzuconej na śmietnik. Nawet jeśli ja na tym nie oszczędzę, to przynajmniej środowisko będzie miało o ten jeden elektrośmieć mniej do zutylizowania .
Oczywiście inne zdanie mogą mieć ci, którzy ładowarek nie posiadają i będą musieli za nie dopłacić , ale… Prawdopodobnie takich osób nie ma zbyt wiele. Ostatecznie, na pytanie o sens rezygnacji z ładowarek każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Artykuły polecane przez redakcję Techgame: