Eksplozja najpotężniejszej bomby w historii ludzkości. Nagranie wybuchu Tsar wciąż przeraża
Bomby atomowe to najbardziej przerażające i najpotężniejsze narzędzia zniszczenia kiedykolwiek stworzone przez człowieka. Choć najbardziej znanymi tego typu bombami są te, które zostały użyte do działań zbrojnych (Little Boy i Fat Man zrzucone w sierpniu 1945 roku przez Stany Zjednoczone na japońskie miasta Hiroszimę i Nagasaki), były one nieporównywalnie mniej potężne niż radziecki Tsar.
Tsar - najpotężniejsza bomba świata
Po II wojnie światowej, której końcówka wstrząsnęła światem, gdy USA po raz pierwszy (i jak dotąd ostatni) wykorzystało bomby atomowe do walki zbrojnej, Związek Radziecki rozpoczął przygotowania własnego pokazu siły. Już w latach 40. ubiegłego wieku ZSRR pracowało nad stworzeniem czegoś, co zadziwi i przerazi świat.
Efektem tych prac była bomba wodorowa Tsar - najpotężniejsza, jaką kiedykolwiek stworzono. Nie była skierowana w żaden konkretny cel. Jej detonacja miała być tylko (i aż) pokazem siły Związku Radzieckiego i trzeba przyznać, że jej potęga i widok eksplozji do dziś wprawia w przerażenie.
Eksplozja nad Oceanem Arktycznym
Do detonacji doszło 30 października 1961 roku w rejonie archipelagu Nowej Ziemi na Oceanie Arktycznym. Bomba o masie 27 ton została wówczas zrzucona przez specjalnie zaprojektowany w tym celu bombowiec Tupolew Tu-95W. W pobliżu miejsca zrzutu znajdował się również drugi samolot, w na którego pokładzie znajdowała się jedna z sześciu ekip filmowych, mających uwiecznić największą eksplozję na świecie.
By wybuch nie uszkodził samolotu, bomba Tsar została wyposażona w spadochron spowalniający jej opadanie. Tylko dzięki niemu pilotowi udało się umknąć z pola rażenia na czas. Tsar została zdetonowana będąc na wysokości ponad 3 kilometrów nad powierzchnią ziemi, podczas gdy grzyb atomowy powstały w wyniku eksplozji wzniósł się na wysokość około 64 kilometrów.
Ogromna siła
Według szacunków Amerykanów bomba Tsar wyzwoliła siłę równą 58 megaton trotylu. Późniejsze źródła rosyjskie podały, że w istocie było to 50 megaton. Tak czy inaczej, jest to siła, która zmiotłaby z powierzchni ziemi miasto wielkości Paryża, a to byłaby jedynie średnica kuli ognia powstałej w wybuchu.
W istocie zniszczeniu uległ kilkanaście razy większy obszar. Sam grzyb objął powierzchnię o średnicy około 40 kilometrów, podczas gdy fala sejsmiczna wytworzona przez eksplozję obiegła Ziemię aż trzy razy, zaś wybuch był widoczny gołym okiem z odległości 900 km. Promieniowanie cieplne wytworzone przez Tsar spowodowałoby poparzenia trzeciego stopnia w promieniu 100 km od miejsca detonacji.
Tsar była najpotężniejszą bombą atomową w historii ludzkości i miejmy nadzieję, że już taką pozostanie. Poniższe nagranie doskonale ukazuje, jak niszczycielska jest to siła i możemy sobie tylko wyobrazić ogrom tragedii spowodowanej jej wybuchem w okolicach zamieszkanych przez ludzi.
źródło: web.archive.org
Artykuły polecane przez redakcję Techgame:
