Techgame.pl > Nauka > Naukowcy poznali zagadkę tajemniczej chmury na Marsie. Zaskakujące rozwiązanie
Gabriela Sicińska
Gabriela Sicińska 19.03.2022 05:16

Naukowcy poznali zagadkę tajemniczej chmury na Marsie. Zaskakujące rozwiązanie

Chmura na Marsie
ESA/GCP/UPV/EHU Bilbao

Tajemniczą chmurę na Marsie próbowano badać już wielokrotnie, jednakże zmienna atmosfera planety, lokalizacja i okresy pojawiania się tej osobliwości skutecznie uniemożliwiały dokładne obserwacje. Jest to naprawdę niesamowite, gdyż chmura ta nie jest zjawiskiem nowym. Już w latach 70. ubiegłego stulecia pojawiała się na Marsie. Wówczas jej obecność zarejestrowano podczas misji Viking 2, jednakże od tamtej pory nie było możliwe dokładniejsze zbadanie tego fenomenu.

Tajemnicza chmura na Marsie

Zadziwiająca, niesamowicie długa chmura na Marsie wyglądem przypomina smugę dymu, która zdaje się wydobywać z wulkanu Arsia Mons i ciągnąć aż do Olympus Mons, największej góry w całym Układzie Słonecznym. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że marsjańskie wulkany wygasły miliony lat temu i nie ma możliwości, by wydobywały się z nich teraz jakiekolwiek pyły. Skąd więc wzięła się tajemnicza chmura?

Zagadnieniu udało się przyjrzeć astronomom z Uniwersytetu Kraju Basków w Hiszpanii, którym przewodził Jorge Hernández Bernal. Dzięki kamerze VMC (Visual Monitoring Camera), znanej pod nazwą Mars Webcam, udało się poddać tajemniczą chmurę bliższym obserwacjom. Można byłoby to zrobić znacznie wcześniej, gdyby nie fakt, że VMC została umiejscowiona na orbicie Marsa w zupełnie innym celu.

Kamera VMC

Mars Webcam miała służyć obserwacji brytyjskiego lądownika Beagle 2, który miał wylądować na Czerwonej Planecie w 2003 roku. Niestety do lądowania nigdy nie doszło, a sam pojazd prawdopodobnie rozbił się gdzieś na marsjańskiej powierzchni. Ostatecznie został oficjalnie uznany za zaginiony, a kamera VMC nie miała czego obserwować.

Tak było do niedawna, gdy udało się oficjalnie przeklasyfikować VMC na urządzenie badawcze. To właśnie dzięki niemu obserwacja tajemniczej chmury stała się możliwa.

- Zmiana przeznaczenia VMC z sukcesem umożliwiła nam zrozumieć tę przejściową chmurę w sposób, który nigdy wcześniej nie był możliwy. [...] Możemy obserwować chmury, monitorować burze pyłowe, sondować chmury i struktury pyłowe w atmosferze Marsa badać zmiany czap lodowych planety i wiele innych - wypowiada się Dimitrij Titov z Uniwersytetu Kraju Basków na stronie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).

Niespodziewane zjawisko

Z pomocą VMC naukowcy z Hiszpanii zbadali tę dziwną chmurę, a wyniki swoich badań opublikowali w czasopiśmie naukowym “Journal of Geophysical Reaserch”. Dowiadujemy się z nich, że obiekt jest chmurą orograficzną, co oznacza, że za jej stworzenie odpowiada ukształtowanie terenu. Powstaje wskutek wiatru wypychanego w górę przez takie obiekty, jak wulkany Arsia i Olympic Mons.

Co ciekawe, badania wykazały, że chmura charakteryzuje się niezwykłą dynamiką, niespotykaną na naszej planecie. Tworzy się przed wschodem słońca, po czym rozciąga się z prędkością nawet 600 km/h przez około 2 i pół godziny. Później odrywa się od miejsca, w którym powstała i może rozciągać się dalej, osiągając długość nawet 1800 kilometrów, przy szerokości 150 km.

To niesamowite zjawisko zafascynowało naukowców już pół wieku temu, a dopiero teraz mamy możliwość poznania jej natury. Nie oznacza to, że już teraz naukowcom udało się odkryć jej wszystkie sekrety, niemniej nie ma wątpliwości, że hiszpańscy badacze dokonali ważnego przełomu w naszej wiedzy o Czerwonej Planecie.

źródło: space.com

Artykuły polecane przez redakcję Techgame: 

Tagi: Mars
Powiązane