Rozszerzona rzeczywistość wykorzystana w medycynie. Holograficzne nakładki narządów pacjenta
Przeprowadzono pierwszą operację z wykorzystaniem AR w tak dużym stopniu
Chirurdzy stworzyli narządów pacjenta i nałożyli go na jego ciało w trakcie operacji
Technologia AR staje się istotna nie tylko dla gier wideo
Dochodzimy do czasów, w których niezastąpioną pomocą dla człowieka okaże się sztuczna inteligencja. To jednak nie wszystko, bo coraz bardziej doskonalona technologia AR okazuje się być również swego rodzaju rewolucją.
Gry AR? Nieee, operacje AR
Augmented Reality (rzeczywistość rozszerzona) to niejako przeciwieństwo dla klasycznego VR (rzeczywistość wirtualna. W przeciwieństwie do zakładania specjalnego hełmu na głowę, aby znaleźć się "w innym miejscu", to na nasz świat, rzeczywisty, zostaje stosowana swego rodzaju nakładka.
Takie nakładki mogą nieco kojarzyć się z futurystycznymi filmami, w których okulary na podstawie odbieranego obrazu, wyświetlają nam dodatkowe informacje o tym, co widzimy. Taki pomysł już powstawał od Google, jednak na razie AR sprawdził się doskonale na innym polu.
Mowa oczywiście o grach wideo. Takie produkcje jak Pokemon GO! pokazują, że rozszerzanie rzeczywistości to niezwykła frajda i to znacznie bardziej powszechnie dostępna niż drogie headsety VR. Okazuje się jednak, że na jej udoskonalaniu skorzystają nie tylko gry.
Pierwsza operacja AR
Doktorzy z Balgrist University Hospital przeprowadzili pierwszą tego typu operację, która bazowała na tak istotnym wykorzystaniu zdobyczy najnowszych technologii. W tym przypadku chodzi o skany AR będące czymś w rodzaju "holograficznej nakładki" na pacjenta.
Przed wykonaniem operacje, wykonano skany tomograficzne chorego odcinka kręgosłupa pacjenta. Ten cierpiał na zwyrodnienie dolnego odcinka lędźwiowego kręgosłupa, co doprowadzało do zaburzeń ruchu i problemów bólowych. Dzięki skanom możliwe stało się zdobycie trójwymiarowych skanów pacjenta.
Dzięki temu, w trakcie operacji nałożono je na chorego, co spowodowało, że lekarze widzieli na własne oczy bardzo dokładną anatomię pacjenta. Zdaniem chirurgów, nowa technologia to tak naprawdę ulepszenie zmysłów lekarza. Być może wkrótce okaże się standardem.
AR ewoluuje coraz bardziej
Technologia pozwoliła więc zdobyć informacje o ciele pacjenta, a operacja się powiodła. Pacjent twierdzi, że jego dolegliwości ustąpiły i jest dumny z tego, że mógł uczestniczyć w tak ważnym wydarzeniu. W końcu okazało się, że nie tylko gry mogą skorzystać z AR, a technologia prezentuje nam coraz bardziej zaawansowane rozwiązania.
Oczywiście AR funkcjonuje na innych polach już od jakiegoś czasu - Tesla wprowadziła nowoczesne sensory mogące "ulepszyć" wizję kierowcy. Również w wojsku technologia ta znajduje coraz więcej zastosowań - od pilotów myśliwców po operatorów dronów, a nawet... treserów psów.
Z pewnością możemy liczyć na rozwój technologii AR, która, jak na razie przynajmniej, dopiero jest unowocześniana. Sytuacje takie jak niedawna operacja udowadniają jednak, że inżynierowie pracujący nad technologią doprowadzają do prawdziwych przełomów w różnych dziedzinach. Już teraz powstają w końcu okulary zdolne do lokalizowania zgubionych kluczy, pomagania nam w wybieraniu rzeczy w sklepach czy wyświetlające informacje o naszej kondycji podczas biegania.