Kolejne problemy z samolotami Boeing 737 MAX. Maszyny znów będą uziemiane
Niektóre samoloty, podobnie jak każdy inny sprzęt, mają wady technologiczne. Nie da się ich uniknąć . Niestety są one znacznie bardziej problematyczne i kosztowne w porównaniu do większości innych sprzętów czy pojazdów.
Boeing 737 MAX znów na drodze do uziemienia
W przypadku samolotów problemem jest koszt ich produkcji. Te ogromne maszyny są znacznie cenniejsze niż samochody, przez co jest ich również znacznie mniej. Zakup jednego samolotu pokroju Boeinga 737 to koszt tysięcy czterokołowców. Co w sytuacji, gdy trafi się wadliwa seria?
W przypadku samochodów, nie jest to wielki problem. Jest przecież wiele innych do wyboru. Z samolotami nie jest tak łatwo. Boeingi 737 Max zostały sprzedane w ponad 200 egzemplarzach (dane z 2018 roku), podczas gdy w kolejce czekało jeszcze niemal 5 tysięcy zamówień tego modelu. Polskie Linie Lotnicze LOT również mają pięć Boeingów 737 MAX w swojej flocie.
Katastrofy Boeingów
Boeing 737 MAX spędził niemal 2 lata w stanie uziemienia. Decyzja została podjęta przez organizacje zajmujące się bezpieczeństwem pojazdów lotniczych na całym świecie. Była to konsekwencja dwóch głośnych katastrof tych samolotów - w Indonezji w 2018 roku oraz Etiopii w 2019, w których zginęło łącznie 346 osób.
W grudniu ubiegłego roku, po 20 miesiącach uziemienia, Federalna Agencja Lotnicza Stanów Zjednoczonych (FAA) wydała pozwolenie na powrót Boeingów 737 MAX do flot linii lotniczych . Europa podjęła tę decyzję dwa miesiące później i w rezultacie 17 lutego 2021 roku awaryjny model Boeinga odbył pierwszy komercyjny lot od niemal 2 lat z Europejczykami na pokładzie.
Ponowne uziemienie?
Niestety wszystko wskazuje na to, że samoloty Boeing 737 MAX znów powrócą do hangarów. Tydzień temu Boeing wydał komunikat, w którym polecił aż 16 swoim kontrahentom sprawdzenie możliwej usterki elektryki, która może występować w konkretnych seriach Boeingów 737 MAX.
W związku z wydanym komunikatem, dwie amerykańskie linie lotnicze tymczasowo odwołały loty rzeczonych modeli. Podczas inspekcji rzeczywiście wykazano, że ów problem występuje i, co gorsza, jest obecny również w innych częściach samolotów Boeing 737 MAX. Wygląda więc na to, że Boeingi 737 MAX niedługo mogły cieszyć się swoim powrotem do służby. Miejmy nadzieję, że seria maszyn z wadliwą elektryką nie jest zbyt liczna. I oby żaden z pięciu egzemplarzy polskiego LOT-u nie miał takich problemów.
źródło: money.pl
Artykuły polecane przez redakcję Techgame:
