Twórcy The Medium opowiadają o wyjątkowej mechanice "dwóch światów". Premiera gry już niedługo
The Medium zadebiutować ma już niedługo, a sama gra może wynieść Bloober Team na wyższy, światowy poziom. Choć już teraz jest to jedno z najbardziej znanych polskich studiów deweloperskich, nowa produkcja może nieco namieszać w skostniałym gatunku horrorów.
The Medium jak remedium na brak horrorów
Ostatnio nie było zbyt dużo premier gier z gatunku szeroko pojętego horroru, a jedną z większych pozycji był wydany w ubiegłym roku na Halloween The Dark Pictures: Little Hope. To było jednak dość dawno temu, więc cieszy nas, że już 28 stycznia będziemy mogli zanurzyć się w mroczny świat Krakowa.
I bynajmniej nie chodzi nam tutaj o kolejny film Patryka Vegi traktujący o kibolach (ale przyznajcie, że pomysł sprawdziłby się w sam raz), a o nadchodzący horror The Medium. Jego twórcy, Bloober Team, stawiają na stary dobry sposób prowadzenia historii, straszenia i zupełnie nowe mechaniki rozgrywki.
Nie tak dawno pisaliśmy o nowym, 14-minutowym gameplayu z rozgrywki, który trafił na YouTubie. Wideo potwierdza, że możemy doczekać się naprawdę solidnej produkcji. Zresztą, umieściliśmy The Medium na naszej liście najlepiej zapowiadających się horrorów w 2021 roku, więc liczymy, że gra dorówna hype'owi.
Dwa światy - ten ładny i ten nasz
The Medium to o tyle wyjątkowa produkcja, że, w przeciwieństwie do wielu innych współczesnych gier, stara się coś zrobić "po swojemu", czyli autorsko. W związku z tym doczekaliśmy się mechaniki "dwóch światów", która polega na renderowaniu w tym samym momencie na ekranie dwóch zupełnie od siebie różnych lokacji będących de facto tym samym miejscem.
Jedno z nich to jednak nasza szara rzeczywistość, a druga jest wymiarem duchowym, znacznie mroczniejszym i straszniejszym, jednak niepozbawionym uroku. Gracz będzie sterował jedną postacią poruszającą się w tym samym momencie w obydwu światach i rozwiązywał zagadki, eksplorował lokacje i unikał przeciwników.
Wszystko brzmi bardzo fajnie, jednak jak w zasadzie obydwa światy mają funkcjonować i jak bardzo się od siebie różnią? Odpowiedzi na to pytanie dostarcza nam Bloober Team w najnowszym filmiku zza kulis. Dowiemy się m.in. jakie inspiracje stały za projektowaniem różnych wymiarów.
Beksiński i Yamaoka
Twórcy opowiadają, że chcieli w bardzo widoczny sposób odróżnić od siebie wymiar duchowy i rzeczywisty. W ten sposób przy projektowaniu prawdziwego świata inspirowano się m.in. skąpymi w barwy melancholijnymi dziełami reżysera Roya Andersona, zaś wymiar duchowy od pierwszego wejrzenia przypomina nam prace Zdzisława Beksińskiego.
W trakcie projektowania lokacji najpierw skupiono się na małych elementach, aby w miarę postępu prac dojść do tworzenia większych assetów i całych lokacji. Co ciekawe, niebagatelną rolę odegra także muzyka - "naszym" wymiarem dyryguje Arkadiusz Reikowski, zaś "duchowym" znany z serii Silent Hill legendarny kompozytor Akira Yamaoka.
undefined
Artykuły polecane przez redakcję Techgame: