Techgame.pl > Technologie > Złodzieje się przeliczyli. Apple znów zaskakuje swoim systemem ochrony
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 18.06.2025 15:32

Złodzieje się przeliczyli. Apple znów zaskakuje swoim systemem ochrony

Iphone
Fot. Photo by Daniel Romero on Unsplash

W trakcie zamieszek w Los Angeles, które wybuchły jako odpowiedź na działania amerykańskiego urzędu imigracyjnego (ICE), doszło do licznych aktów wandalizmu i grabieży. Wśród celów plądrujących znalazł się również salon Apple, a jego produkty - szczególnie iPhone’y - padły łupem złodziei. Okazało się jednak, że sprzęt nie posłużył im zbyt długo.

Protesty i kradzieże - co wydarzyło się w Los Angeles?

Zamieszki wywołane sprzeciwem wobec działań ICE objęły kilka dzielnic Los Angeles i szybko przerodziły się w chaotyczne protesty. W ich trakcie zdewastowano witryny sklepów, zniszczono mienie publiczne i dokonano licznych kradzieży, w tym elektroniki i sprzętu RTV. Apple Tower Theatre, flagowy salon marki w centrum miasta, również padł ofiarą ataku.

Choć początkowo wiele osób relacjonowało sukcesy złodziei, rzeczywistość szybko pokazała, że ich działania nie przyniosły zamierzonych efektów. Urządzenia Apple, pozornie cenne, stały się praktycznie bezużyteczne w kilka minut po kradzieży.

OLX ma poważny problem. 28 mln zł kary od UOKiK

Jak Apple zabezpiecza swój sprzęt? Skutecznie

System zabezpieczeń stosowany przez Apple w salonach firmowych od lat uchodzi za jeden z najskuteczniejszych w branży. Jak wynika z informacji udostępnionych w mediach społecznościowych, wiele skradzionych podczas protestów w Los Angeles urządzeń zostało błyskawicznie unieruchomionych. Po opuszczeniu terenu sklepu aktywowała się blokada, która zamieniła iPhone’y w bezużyteczne cegły.

Co więcej, urządzenia zaczęły wyświetlać komunikat, który niedługo później trafił również do sieci.

Prosimy o zwrot do Apple Tower Theatre. Urządzenie zostało dezaktywowane i jest śledzone. Powiadomiono lokalne służby porządkowe - czytamy.

Niektóre z tych telefonów porzucono na ulicy, gdzie pozostawały z aktywnym alarmem dźwiękowym. System ten był już wcześniej testowany - m.in. podczas zamieszek po śmierci George’a Floyda w 2020 roku - i znów okazał się niezwykle skuteczny.

Sprzęt nie do rozebrania. Apple idzie o krok dalej

W 2024 roku Apple wprowadził dodatkową warstwę zabezpieczeń w swoich smartfonach. iPhone’y są obecnie w stanie rozpoznać, czy zamontowany w nich komponent pochodzi z urządzenia zgłoszonego jako skradzione. To sprawia, że nawet rozebranie telefonu i sprzedaż jego części staje się ryzykowna i nieopłacalna.

Firma nie skomentowała bezpośrednio zajść w Los Angeles, ale w przeszłości wielokrotnie podkreślała, że jej celem jest ograniczenie wartości czarnorynkowej kradzionych urządzeń niemal do zera. Systemy identyfikacji części, zdalnej blokady i lokalizacji urządzeń działają już w wielu krajach i stale są rozwijane, by jeszcze skuteczniej odstraszać potencjalnych złodziei.