Chińska firma testuje koncepcje latających taksówek. Pierwsze loty już za nami
Chińska firma planuje wykorzystanie latających taksówek do sprzedaży domów
Przeprowadzono pierwsze testy nowych maszyn
Komercyjne loty mogą rozpocząć się nawet w przyszłym roku
Nie jest tajemnicą poliszynela, że coraz bardziej zbliżamy się do futurystycznych wizji rodem z filmów z lat 80. i 90. Scena otwierająca legendarnego Łowcę Androidów do prawda nie ziściła się dokładnie w czasie, jednak latające samochody już powoli wchodzą do użytku.
Taksówka zawiezie Cię tam, gdzie Uber nie da rady
Koncepcja latających samochodów jest żywa w popkulturze od wielu, wielu lat, jednak to dopiero niedawno postanowiono coś z tym zrobić. Pierwsze pomysł? Latające taksówki! Choć brzmi to świetnie z pozoru, najpierw trzeba poradzić sobie z prawnymi wymaganiami i zupełnie nowymi regulacjami, które obejmą te (również zupełnie nowe) maszyny.
Jednak docelowo latające taksówki mogą znacznie ułatwić nam poruszanie się po wielkich metropoliach. Płacąc za przejazd (albo w zasadzie przelot) nie będziemy musieli martwić się korkami, objazdami, a raczej mało który taksówkarz będzie twierdził, że "panie, musimy tutaj okrążyć, bo trwają tam prace podniebnej infrastruktury".
Jakkolwiek pomysł nie brzmiałby atrakcyjnie, jest tak naprawdę coraz bliższy realizacji. Zanim to jednak nastąpi, a my będziemy mogli skorzystać z wyjątkowego środka transportu, możemy oglądać filmiki z testowymi lotami. Nowym wideo podzieliła się chińska spółka EHang.
Pierwsze loty podniebnymi taksówkami
Eksperci od transportu miejskiego uważają, że pierwsze komercyjne loty nowym środkiem transportu mogą zacząć się tak naprawdę już w przyszłym roku. Teraz jednak trwają testy, a mieszkańcy miasta Zhaoqing w prowincji Guangdong w Chinach niedawno mogli dostrzec na niebie nowy pojazd EHang 216.
Należy on do chińskiego giganta branży nieruchomości, który zamierza nowe maszyny wykorzystać w dość niekonwencjonalny sposób. EHang chce bowiem reklamować swoje usługi możliwością przelotu nad najciekawszymi domami do kupienia. Oczywiście wciąż będzie można korzystać z maszyn w docelowy sposób.
Sam EHang 216 jest zaś dość ciekawą maszyną. Posiada łącznie bowiem aż 8 silników, dzięki którym możliwy staje się przelot dla dwóch osób lub ładunku o łącznej masie 140 kg. Inżynierowie tłumaczą, że dwie godziny ładowania wystarczą na nawet ponad 20-minutowy przelot.
Już niedługo prawdziwa rewolucja?
EHang 216 zdolny jest do lotów na wysokości od 300 do 500 metrów z prędkością 130 km/h, jednak jego maksymalny dystans na jednym ładowaniu to jakieś 30 kilometrów. Jest to więc całkiem imponująca specyfikacja.
Specjaliści są pewni, że pierwsze tego typu maszyny mogą zostać włączone do komercyjnego użytku już w przyszłym roku, jednak problemem są tu zmiany w prawie lotniczym i kompletna zmiana aktualnych przepisów. Problem w tym, że korzystanie z usług nowoczesnych pojazdów nie będzie tanie, a przynajmniej nie w początkowym okresie ich istnienia.
Artykuły polecane przez redakcję Techgame:
