Usługa firmy Google, której premiera nastąpiła w 2012 roku. Umożliwia ona synchronizację i dostęp do plików z każdego urządzenia. Użytkownik przesyła dany plik do "chmury" (serwera danych), gdzie jest on przechowywany, a jego wyświetlanie lub ściąganie możliwe za pomocą różnych urządzeń z dowolnego miejsca z połączeniem internetowym na świecie.
Google bez pośpiechu poinformowało, że pliki wideo znajdujące się w usłudze Zdjęcia Google w okresie 21 - 25 listopada mogły zostać wymieszane pomiędzy kontami i nieupoważnione osoby były w stanie je pobierać. Niestety, nie wiadomo dlaczego Google zwlekał tyle czasu z tą informacją. Mimo wszystko firma powiadomiła, że problem dotyczył niespełna 0,01% użytkowników (ale czy to naprawdę tak mało?) i został już dawno rozwiązany. Cała wpadka polegała na wykorzystywaniu usługi Google Takeout do eksportowania swoich plików z chmury Google. Mogło to doprowadzić do pobrania plików z innych, zupełnie przypadkowych kont. Niektóre foldery mogły być też niekompletne.Google zapewniło, że dołożyło wszelkich starań, aby podobna wpadka nie pojawiła się w przyszłości. Firma ostatnio dba o bezpieczeństwo wprowadzając choćby nowe zabezpieczenia w swojej flagowej przeglądarce, Chrome, dzięki którym nie ściągniemy plików z niezabezpieczonych serwerów. Niestety, tego rodzaju sytuacje kwestionują bezpieczeństwo przechowywania swoich plików w chmurze. Miejmy jedynie nadzieję, że taki problem się juz nie powtórzy, bo raczej nikt nie chce, aby jego filmik ze śmiesznym zwierzakiem dostał się w niepowołane ręce.
Użytkownicy twierdzą, że takie rozwiązanie już dawno powinno zagościć w aplikacji, gdyż ich rozmowy, wiadomości, a nawet wysyłane zdjęcia są łatwo dostępne do przechwycenia. Testowanie wyczekiwanych zmian w WhatsApp Rozmowy prowadzone przez WhatApp są szyfrowane i całkowicie bezpieczne, jednakże zupełnie inaczej jest w przypadku kopii zapasowych trzymanych w chmurze Google i Apple. Komunikator umożliwia zapisywanie plików multimedialnych w chmurze, aby były one łatwo dostępne na innych urządzeniach, w razie awarii. Niestety, wpływa to na brak szyfrowani tych danych. Aplikacja pracuje od połowy marca nad wdrożeniem nowego systemu szyfrowania, który miałby zabezpieczyć wszystkie dane użytkowników. Apple lekko w tyle za Google Warto wspomnieć, że taka funkcja już istnieje na urządzeniach z Androidem, gdzie dane użytkowników zapisywane na Dysku Google są szyfrowane i znacznie lepiej zabezpieczone. Teraz podobne rozwiązanie ma być wprowadzone w urządzeniach Apple, jednakże z wykorzystaniem chmury iCloud. Prawdopodobnie będziemy musieli poczekać na przyszłą aktualizację, która powinna rozwiązać problem.
Przedwczoraj około południa globalnie padły usługi GoogleMożna się domyślić, że brak Gmaila, Map, Dysku, Dokumentów, Meet czy Chatu był powszechnie odczuwalnyNa szczęście przywrócenie sprawności zajęło niecałą godzinęRzecznik Google Polska wyjaśnił, które wewnętrzne rozwiązania zawiniłyProblemy Google'a były tym dotkliwsze, że zapewnia on mnogość powszechnie używanych usług. To strony i aplikacje wykorzystywane prywatnie do rozrywki, jak i przez firmy w biznesie.
Google wciela w życie plan pozbycia się nadmiaru plikówFirma postanowiła pozbyć się danych, które od dawna nie były używaneUstanowiono jednak bardzo bezpieczny czas na reakcjęNależy także pilnować zużycia swojego miejsca na DyskuGoogle poinformował o zmianach dotyczących polityki przechowywania danych zapisanych na kontach Google. Nowe regulacje obejmą Dysk Google wraz z Dokumentami, Arkuszami, Prezentacjami, Formularzami oraz Rysunkami.