Brakuje komponentów do produkcji konsol PS5Sony przyznaje, że nie jest w stanie zaspokoić potrzeb rynkuFirma AMD zapowiada poprawę na drugą połowę 2021 rokuProblemy branży technologicznej są dziś naprawdę ogromne, a wszystko to jest efektem pandemii koronawirusa. Sprzętu brakuje, ponieważ brakuje przede wszystkim komponentów, z których się składa. I nie wygląda, by sytuacja miała się szybko poprawić. Sony przerywa milczenie w tej kwestii, a wiadomości są, delikatnie mówiąc, nie najlepszeSony nie może wyprodukować więcej PS5Konsole PS5 mają problemy z zaspokojeniem gigantycznego popytu od dnia swojej premiery. Początkowy nakład wyprzedał się błyskawicznie, a to, co dzieje się przy dostawach kolejnych partii woła o pomstę do nieba. Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o zamieszkach w Tokio, które doprowadziły do sytuacji, w której sklep Yodobashi Camera musiał podjąć poważne kroki dotyczące sprzedaży konsol Sony w przyszłości.Niestety wieści dotyczące najbliższej przyszłości również nie napawają optymizmem. Sony rozłożyło ręce i oświadczyło, że po prostu nie jest w stanie przyspieszyć produkcji, bo brakuje komponentów, z których składa się PS5. Robimy wszystko, co w naszej mocy, abyśmy mogli dostarczyć, jak najwięcej jednostek w jak najwcześniejszym terminie - komentuje Hiroki Totoki, CFO Sony, który zaznacza, że firma jest w pełnej gotowości do produkcji kolejnych PS5, kiedy tylko na rynku pojawią się konieczne komponenty.
DualSense ma problem z dryfującymi analogamiCoraz więcej graczy zgłasza podobne problemySprawą zainteresowała się firma prawnicza, która rozważa złożenie pozwu zbiorowego przeciwko SonyPrzypadków, kiedy kontrolery do konsol miały problemy z gałkami analogowymi znamy już naprawdę sporo. Podobne afery rozegrały się wokół Joy-Conów do Nintendo Switch oraz padów Xbox Elite Series. Dziś zarówno Nintendo, jak i Microsoft mają na głowie sprawy rozpętane właśnie przez pozwy zbiorowe dotyczące dryfujących analogów w ich kontrolerach.DualSense powodem pozwu dla Sony?Kontroler DualSense wychwalany był od momentu, kiedy trafił w ręce graczy wraz z konsolą PlayStation 5. Nowy design, innowacyjna funkcja adaptacyjnych triggerów, którą najprawdopodobniej Microsoft zaimplementuje w swoich nowych kontrolerach… Wydawało się, że DualSense może być tym, co przesądzi o wygranej Sony w obecnej generacji konsol. A potem wyszło szydło z worka.Już kilka dni po premierze pojawiły się pierwsze głosy graczy, których gałki analogowe w kontrolerach DualSense nie działały do końca tak, jak powinny. Początkowo było tych głosów stosunkowo niewiele, jednak z czasem do chóru zaczynało dołączać coraz więcej użytkowników. Obecnie krzyczą na tyle głośno, że zwrócili uwagę giganta rynku prawniczego, który już bada sprawę.
Sony otrzymało pozew zbiorowy od niezadowolonych klientówNabywcy PS5 skarżą się na wadliwe kontrolery dołączane do konsoliProblem z DualSense jest powszechny, a Sony uparcie milczy na ten tematW ubiegłym tygodniu w Internecie nagłośniono sprawę wadliwych kontrolerów DualSense. Okazało się, że od premiery konsoli PlayStation 5 wielu graczy miało problemy z podobną usterką, która utrudniała lub wręcz uniemożliwiała rozgrywkę. Sprawą zainteresowała się firma prawnicza Chimicles Schwartz Kriner & Donaldson-Smith. Dziś na biurku Sony wylądował pozew zbiorowy.Sony odpowie za DualSense w sądzieProblemem, który od miesięcy napotykali użytkownicy kontrolera DualSense był tak zwany “dryf” gałek analogowych. O tym nieprzyjemnym zjawisku pisaliśmy więcej w artykule z ubiegłego tygodnia. W skrócie - jest to sytuacja, w której postaci lub przedmioty w grze poruszają się, mimo że użytkownik nawet nie dotyka gałek analogowych, odpowiedzialnych za ów ruch.Taka usterka jest wyjątkowo irytująca, gdyż uniemożliwia precyzyjne manewrowanie postacią lub celowanie w grach, w których właśnie precyzja odgrywa kluczową rolę. Przykładem może tu być dowolna strzelanka. Okazuje się, że problem dryfujących analogów kontrolera DualSense dotyczy tysięcy użytkowników.
Gałki analogowe kontrolera DualSense są podatne na usterkiGracze masowo zgłaszają problem i przygotowują pozew zbiorowy dla SonySerwis iFixit ustalił, że analogi DualSense mają bardzo niską żywotnośćSony i Microsoft przyjęli w najnowszej generacji konsol skrajnie różne podejścia do designu nowych kontrolerów dla swoich sprzętów. Producent Xboxa poszedł w stary, dobry, sprawdzony projekt, nieco tylko podrasowany względem poprzednika, podczas gdy Sony postawiło na zupełną innowację. I wyglądało na to, że ryzyko się opłaciło.Problemy pada DualSenseNiestety jak to z ryzykiem bywa, po fenomenalnym starcie medal Sony się odwrócił. Po kilku miesiącach od premiery konsoli pojawiła się znacząca grupa graczy, która doświadcza uciążliwych problemów z dryfującymi analogami. Więcej o tym zjawisku napisaliśmy w tym artykule.W skrócie jednak dryf analogów występuje w momencie, gdy nasza postać lub kamera poruszają się, mimo iż nie dotykamy nawet gałek analogowych, odpowiedzialnych za ów ruch. Problem jest na tyle powszechny, że sprawa zrobiła się głośna i Sony otrzymało pozew zbiorowy od sfrustrowanych graczy. Obecnie producent bada problem.
Scalperzy zawyżają ceny PS5 na aukcjachUżytkownicy Reddita z Indii zorganizowali akcję walki ze spekulantamiKlienci masowo zgłaszają oferty sprzedaży PS5 z zawyżonymi cenamiProblem ze scalperami pojawił się wraz z pandemią, która jest rajem dla „przedsiębiorców” korzystających z faktu istnienia deficytów na przeróżnych rynkach na świecie. Zjawisko to występuje w obecnych czasach w skali, jakiej jeszcze dotąd nigdy nie było. Wystarczy spojrzeć na zamieszki w Tokyo podczas dostawy PS5.Scalperzy zmorą naszych czasówDeficyty na rynku technologicznym są bardzo rozległe i ma na nie wpływ wiele czynników. Najbardziej oczywistym jest pandemia. Jednakże nie jest jedynym. Jedną z aren, na której scalperzy robią, co im się podoba, jest rynek kart graficznych. Tutaj sytuacja jest znacznie bardziej złożona niż w przypadku konsol Sony.Kart graficznych brakuje z dwóch powodów - niedoboru komponentów komputerowych na rynku oraz ze względu na wzrost wartości Bitcoina. To właśnie tendencja wzrostowa kursu kryptowalut jest tutaj kluczowym powodem masowego wykupowania wszystkich najnowszych modeli kart graficznych. Górnicy kryptowalut potrzebują mocy obliczeniowej, a tę gwarantują właśnie najnowsze GPU.
Kaspersky ostrzega przed nowym atakiem phishingowymZ czego wynikają problemy z dostępnością PlayStation 5?Dlaczego nie należy podawać danych osobowych na podejrzanych stronach?PlayStation 5 jest obecnie jednym z najbardziej pożądanych przedmiotów wśród graczy. Niestety, oszuści o tym wiedzą i wykorzystują ludzką słabośćDlaczego zakup nowej konsoli jest tak trudny?Być może ciężko w to uwierzyć, ale od premiery konsoli PlayStation 5 minęły już 4 miesiące. Problem tkwi w tym, że nowego sprzętu od Sony raczej nie uświadczymy w sklepach, przez gigantyczne problemy z jego produkcją.Zakup najnowszej japońskiej konsoli graniczy praktycznie z cudem. Co jakiś czas do sklepów trafiają małe nakłady, które niestety prawie w całości są wykupowane przez boty. Następnie wykupione konsole możemy znaleźć na rynku wtórnym. Tam też rzeczywiście możemy nabyć PS5 za dwukrotnie lub trzykrotnie wyższą cenę. Niestety, lecz problem z niedoborem sprzętu elektronicznego nie dotyczy wyłącznie konsol najnowszej generacji. Przekonać się o tym mogli gracze, którzy chcieli zakupić karty graficzne Nvidia z rodziny 30XX. Problem w wytwarzaniu konsol i GPU najnowszej generacji wywołany jest spowolnienia produkcji chipów.Przytoczony kryzys ma źródło w pandemii COVID-19, która pośrednio, skutecznie wstrzymała lub ograniczyła produkcję w fabrykach na całym świecie. Oznacza to, że zanim sytuacja wróci do “normy” może upłynąć jeszcze sporo czasu.
Kontrolery do gier to w dzisiejszych czasach już nie tylko domena konsolowców. Wiele tytułów wychodzących na PC jest dziś projektowana głównie z myślą o sterowaniu padem, co sprawia, że wielu graczy komputerowych ma na wyposażeniu także kontrolery, nie mówiąc już o profesjonalnych e-sportowcach.Smartfon zamiast pada?Sony najwyraźniej rozważa pójście o krok dalej i umożliwienie graczom rezygnację z tradycyjnego kontrolera na rzecz smartfona. Z jednej strony brzmi to nieco kuriozalnie - wszak pad jest nieodłączną częścią konsoli i nigdy dotąd nie było możliwe korzystanie nawet z klawiatury i myszy (w większości przypadków), a co dopiero smartfona, który wydaje się być zupełnie nieprzystosowany do precyzyjnej kontroli interfejsu w grze. Ale czy na pewno?Wystarczy spojrzeć na chmurę xCloud Microsoftu, która umożliwia grę w tytuły konsolowe na urządzeniach mobilnych, w wielu przypadkach bez konieczności podłączania pada. Wówczas, niczym w grach mobilnych, wirtualne przyciski i gałki umieszczone są na dotykowym ekranie.Działa to lepiej lub gorzej - niestety wymusza to zasłonięcie kciukami boków ekranu, co niekiedy mocno psuje wrażenia z gry. Wszystko zależy od gatunku danej produkcji, bo przykładowo w takim Slay the Spire, które jest samo w sobie karcianką roguelike, jest to świetne rozwiązanie, które pozwala na całkowicie komfortową rozgrywkę, podczas gdy w takim Gears 5 czyni to rozgrywkę wyjątkowo irytującą.
