New World ma być czymś, o czym marzy spora liczba graczy, a mianowicie nowym, hitowym MMORPG, które nijako ponownie zdefiniuje ten zardzewiały już gatunek. Przy okazji będzie to pierwsza wielka próba dla Amazon na rynku gamingowym, także zdecydowanie mamy na co czekać.Premiera znów przełożonaNiedawno odbyły się beta testy, po których twórcy postanowili ponownie przełożyć premierę New World, a co za tym idzie w tę grę zagramy dopiero 28 września bieżącego roku. Jednakże w świetle ostatnich klap wielkich marek gamingowych, możemy się raczej cieszyć, że twórcy chcą dopracować w pełni swoje dzieło, zamiast wypuszczać niesprawnego bubla w formie alfa lub beta.Co wiemy o New World?Skoro przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać na najnowszy tytuł Amazonu omówmy sobie najważniejsze cechy tej produkcji.New World będzie tytułem MMORPG z elementami gry surviwalowej z nastawieniem na PVP i PVE. Gra ma charakteryzować się ogromnym i otwartym światem. Dodatkowo gracze uzyskają dostęp do dość zaawansowanego systemu craftingu. Według obietnic twórców w New World będziemy mogli budować budynki, uprawiać ziemię, hodować zwierzęta, a nawet otrzymamy możliwość panowania nad konkretnym terytorium i ustawiania tam podatków. Niektóre z tych elementów wydają się być nowatorskie. inne są znane już z takich MMO jak chociażby Black Desert Online, czy Guild Wars.Akcja New World toczy się na fikcyjnej wyspie Aeternum, a estetyka i setting wzorowany jest na XVII wiecznych koloniach na ziemiach Ameryki. Tutaj jednak wszelkie powiązania historyczne się kończą, jako, że w świecie tym występują potwory, zombie i inne monstra, które będziemy zwalczać za pomocą broni i magii.System walkiSkoro jesteśmy już przy orężu to warto wspomnieć o systemie walki. Bazuje on wyraźnie na tytułach souslike’owych i mamy tu nastawienie na uniki, rolle, parowania i odpowiedni timing ciosów. Twórce stawiają w New World wysoki nacisk na PVE i PVP w formie ogromnych oblężeń z wykorzystaniem machin wojennych. Oprócz tego otrzymamy bossy i rozgrywki instancjonowane, czyli formuły doskonale znane z innych tytułów MMORPG.Trzeba wspomnieć tu również o frakcjach, do których dołączamy niedługo po rozpoczęciu rozgrywki. Gracze mają do wyboru 3 różne frakcje - Syndykat, Maruderów oraz Przymierze.Przed premierą gry przygotujemy obszerną recenzję, gdzie omówimy dokładnie wszystkie najważniejsze mechaniki tej gry. Pojawi się ona na naszym kanale Youtube oraz na stronie w formie artykułu.
Amazon, autorzy przełomowej technologii sklepu bez kas i kasjerów zamierza sprzedawać ją innym firmom. Każdy zainteresowany będzie mógł wyposażyć swój sklep w zestawy kamer, bramek i czujników, dzięki którym zakupy trwać mają o wiele krócej. Czy to oznacza koniec ludzkich pracowników?
Jeff Bezos poinformował swoich udziałowców o swoich planach na najbliższe miesiące. Właściciel serwisu Amazon po raz kolejny włącza się do walki z koronawirusem.
Korea Railroad Corporation (Korail) nie pozostawia złudzeń - Korea jako pierwsza może wykorzystać nowoczesny koncept podróży pociągami XXI wieku. Hyperloop, choć pracują nad nim różne kraje z całego świata, najpewniej jako pierwszy na tak duża skalę zostanie uruchomiony w Korei.
Władca Pierścieni MMO opóźnionyGra ukaże się dopiero w 2022 rokuWarner Bros ma w portfolio dobre tytuły z uniwersum TolkienaDarmowe The Lord of the Rings OnlineGry typu Massive Multiplayer Online (MMO) to niezwykle osobliwy gatunek. Wymaga ciągłej pracy twórców nad rozwojem swojego tytułu, by zatrzymać przy nim graczy na lata. W dodatku sam w sobie musi być po prostu bardzo dobry, by zdołał się przebić przez legendę World of Warcraft, które od 2004 roku pozostaje najbardziej popularną grą MMO na świecie.
Amazon oficjalnie wkracza do PolskiSprzedawcy już mogą zgłaszać chęć działania za pośrednictwem serwisuInPost dostarczy produkty zakupione przez Polaków na AmazonieAmazon to ogromny sklep, o którego wejściu na polski rynek mówiło się już siedem lat temu. Od tego czasu na terenie naszego kraju powstało dziewięć centrów logistycznych tego amerykańskiego przedsiębiorstwa handlowego, a dziesiąte zostanie niebawem ukończone. Najwyższy czas, by działalność Amazona została sformalizowana.Amazon podpisuje umowę z InPostemMimo braku oficjalnego polskiego sklepu Amazona, konsumenci w naszym kraju radzili sobie całkiem nieźle. Nie bez wsparcia ze strony amerykańskiej firmy. Niemiecki sklep przedsiębiorstwa otrzymał nawet tłumaczenie na język polski, by Polacy mogli bez problemu robić zakupy.Co ciekawe, już wówczas część zamawianych produktów była wysyłana z magazynów znajdujących się na terenie Polski. Brakowało tylko oficjalnego sklepu internetowego. A ten właśnie ruszył. Przynajmniej dla sprzedawców. Klienci będą musieli jeszcze trochę poczekać.
Ruszył oficjalny polski sklep AmazonaNiestety serwis potrzebuje jeszcze dopracowaniaAsortyment i ceny produktów nie są zbyt zachwycająceStarty nowych serwisów z przeróżnych branż nigdy nie należą do łatwych. Albo marka jest na tyle nieznana, że musi przygotować się na dziką walkę o miejsce na rynku, albo jest już doskonale znana i wyczekiwana (jak Amazon), ale przez to oczekiwania wobec niej są dość wygórowane. Czy Amazon podołał? Cóż… Nie do końca.Początki polskiego sklepu AmazonaChoć Amazon rzeczywiście działa w Polsce, niestety wciąż wydaje się być… pusty. Produktów jest stosunkowo niewiele, choć dobrze maskuje to ogromna ilość kategorii. Jednakże w momencie, gdy w zakładce “Gry planszowe” znajduje się zestaw szklanek o pojemności 375 ml, zaczynasz się zastanawiać, w co też oni grają na tym Zachodzie…Kwiatków tego typu jest zdecydowanie więcej. Tu i ówdzie brakuje na przykład grafik poszczególnych produktów. Tłumaczenie niektórych nazw woła o pomstę do nieba i od razu nasuwa skojarzenia z łamaną polszczyzną obecną zazwyczaj w translatorze Google’a. Nie byłby to jakiś wielki problem, gdyby nie fakt, że czasem trzeba przeczytać nazwę produktu kilka razy, by zrozumieć, co właściwie kupujemy. Zdjęcia w takich przypadkach bywają niezwykle pomocne. O ile akurat są…
CERT Orange Polska ostrzega przed kolejnymi próbami wyłudzania pieniędzy. Przestępcy regularnie podszywają się pod pracowników różnych instytucji, wysyłają podstawione strony internetowe lub nakłaniają do zainstalowania na naszych urządzeniach aplikacji, dzięki którym później przejmują zdalną kontrolę i uzyskują dostęp do naszych kont bankowych.Fałszywy konkurs AmazonW ostatnich tygodniach mamy wysyp zgłoszeń prób wyłudzenia danych lub pieniędzy za pośrednictwem rozmów telefonicznych. Choć niektórym udało się uniknąć nieszczęścia, wiele osób wciąż nie potrafi rozpoznać niebezpieczeństwa, a przestępcy zdecydowanie tego nie ułatwiają. W tym przypadku jednak atak czeka na nas w Internecie.Ostatnio bardzo popularny stał się rzekomy konkurs organizowany przez Amazon, w którym nagrodą ma być “Huawei Mate 40 Pro 5G Full Netcom 8 GB + 256 GB (jasna czerń)”. Wiadomość o konkursie jest bardzo popularna zwłaszcza wśród użytkowników komunikatora WhatsApp, gdyż rozesłanie zaproszenia do wzięcia udziału w “konkursie” jest warunkiem koniecznym do wypełnienia ankiety.
Amazon Web Services to jedna z firm koncernu Jeffa Bezosa, oferująca usługi bazujące na przechowywaniu danych w chmurze. W ofercie znajdziemy bazy danych, przechowalnie plików, narzędzia deweloperskie i inne tego typu opcje, które Amazon może zapewnić korzystając ze swoich gigantycznych centrów danych.Atak na centrum Amazon Web ServicesJedno takie centrum danych Amazon Web Services znajduje się w Wirginii. Tę placówkę za cel obrał sobie Seth Aaron Pendley z Teksasu, który w celu jej zniszczenia, próbował kupić ładunek wybuchowy na czarnym rynku. To właśnie okazało się jego zgubą.Ładunek C-4, doskonale znany wszystkim fanom serii gier Counter-Strike, miał posłużyć Pendleyowi do zniszczenia budynku Amazon Web Services w Wirginii. Mieszkaniec Teksasu chciał go kupić w “szarej strefie”, ale nie miał szczęścia owego dnia - sprzedającym okazał się agent FBI działający pod przykrywką.
Wyścig kosmiczny rozgrywa się obecnie na więcej niż jednej płaszczyźnie. Toczą się walki o pierwszeństwo na Księżycu, na Marsie oraz, w dzisiejszym przypadku, o to, kto pierwszy będzie w stanie zorganizować komercyjne loty na orbitę ziemi, które cenowo będą dostępne dla nieco szerszego grona niż kilku najbogatszych ludzi na świecie.Blue Origin kontra Virgin GalacticPretendentów do zostania pierwszym kosmicznym biurem podróży mamy obecnie dwóch - Blue Origin Jeffa Bezosa (szefa Amazona) oraz Virgin Galactic Richarda Bransona (założyciela gigantycznej grupy Virgin). Obaj panowie postawili sobie za cel zoptymalizowanie lotów na orbitę ziemi w taki sposób, by mogli z nich skorzystać turyści.Nie ma co się jednak łudzić. Komercyjne loty w kosmos nie oznaczają, że będzie stać na nie przeciętnego Kowalskiego. Początkowo taka przyjemność ma kosztować u Bezosa około 150 tysięcy dolarów. W ciągu kilku kolejnych lat cena ma zmaleć do kilkudziesięciu tysięcy. To ogromna różnica względem dzisiejszego standardu, który krąży daleko za milionem dolarów. Niemniej wciąż wycieczka w kosmos pozostanie bardzo odległa od kieszeni większości populacji naszej planety.